niedziela, 19 stycznia 2014

23.



ważna notka pod rozdziałem!!

***
‘Całe moje życie kłopoty chodzą za mną jak tajemnicza dziewczyna
Goniłem pamięć, jak tajemniczą dziewczynę
Zgubiłem się szukając mojej duszy w całym tym mieście
Wybrałem złą drogę w rozwijaniu się i to sprawiło że wariuję’

Jechaliśmy do kuzyna Zayna, który od kilku lat mieszka na wyspach kanaryjskich i zgodził się na naszą wizytę. Tak mówił Malik. Po 30 minutach byliśmy przed wielką willą klik. Kuzyn mojego przyjaciela nieźle się tu ustawił. Zayn zapukał do drzwi, a otworzyła mu jakaś blondynka, nawet ładna.
-Zayn!?- zdziwiła się na jego widok, a ja, Liam, Nikki i Izzy spojrzeliśmy na niego z uniesionymi brwiami- co tu robisz?- bardziej warknęła.
-Kuzynko kochana, moja ulubiona- szedł w jej kierunku z szerokim uśmiechem i otwartymi ramionami, żeby ją przytulić.
Vicky
-Nie słódź Malik. Geo cie zabije jak tylko zobaczy
-Oj, dramatyzujesz. Możemy się na troche zatrzymać?- wskazał na nas, a my dalej uważnie obserwowaliśmy tę dwójkę. Blondynka zaczęła się zastanawiać- no proszeee- przeciągnął, a ona głośno westchnęła otwierając szerzej drzwi. Weszliśmy do środka, a tam w salonie siedziała kolejna dziewczyna w rudawych włosach. Pożerała mnie wzrokiem. –pokażę wam pokoje- ruszyliśmy za nią. Najpierw pokój dla Zayna i Nikki, później Liama i Belli, a na końcu tymczasowa sypialnia dla mnie. No mega. klik. Zeszliśmy później na dół, gdzie siedziała ta dziewczyna. Usiedliśmy na sofie i fotelach. Kuzynka Zayna nazywa się Vicky, a ta druga Justine. Dalej nie wiemy czemu kuzyn Malika, chce go zabić, bo ten głąb nie chce się przyznać.
-Vicky widziałaś tutaj może taką brunetkę, 160 centymetrów wzrostu, ładna- zacząłem opisywać Katie, ale ona niestety pokiwała przecząco głową.
Justine
-Ona się ściga- poruszyła sprawę Nikol. – jest tutaj tor?
-Jest. Stary- nowy, który Niall odnowił- wtrąciła się Jus. – dziś tam jedziemy, bo Geo się ściga- mulat uśmiechnął się triumfalnie.
-Też chcę- powiedział z zaciszem.
-Jaki ty jesteś głupi- westchnęła starsza z sióstr Swan.
-Kochasz to- znów ten uśmieszek. – jeśli Kat tam będzie, będzie też Braga- zwrócił się do mnie, a ja westchnąłem głęboko i oparłem głowę o oparcie sofy. – co zrobisz?
-Chcę tylko Katie, mam gdzieś Bragę czy chuj wie jak mu tam
-Arturo Braga?!- zdziwiła się Vicky- czy wy wiecie w co się pakujecie?! Zayn znów to robisz! Mieszasz się w kłopoty!- zaczęła po nim krzyczeć, a mi się przypomniała kłótnia z Katie. Jak kazała, żebym ją zostawił.
-O której ten wyścig?- wtrąciłem, a Justine uśmiechnęła się zadziornie. Laska wiem, że jestem zajebiście boski, ale nie musisz się aż tak zachłannie gapić!
-O 22- odpowiedziała zrezygnowana. – jak coś ci się stanie to ci dowalę- powiedziała na równi z Nikki. Razem z Vick spojrzały na siebie, a Zayn się triumfalnie uśmiechnął. Gościu to twoja kuzynka, a ty patrzysz na nią jakbyś chciał przelecieć. Nagle drzwi się otworzyły, a wszedł przez jakiś blondas. Kiedy zobaczył Malika, rzucił się na niego i zaczął okładać.
-Po chuj przyjechałeś!? Wystawiłeś nas, a teraz wracasz jakby nic się nie stało!- wrzeszczał i obijał mu buźkę. Odciągnąłem blondasa od mojego kumpla, a Nikki przykucnęła przy Maliku i wytarła rękawem krez ściekającą po jego policzku z łuku brwiowego, który był rozcięty.
-Widzisz, mówiłam ci, że jak będziesz zgrywał ważniaka, ktoś ci przyjebie- pomogła mu wstać, a później stanął naprzeciwko jak mniemam swojego kuzyna, który nic nie wie o tym, że się tutaj zatrzymaliśmy. Mogłem się tego spodziewać, w końcu to Zayn załatwiał. On zawsze coś spieprzy. To człowiek demolka, czego się złapie to się psuje, ale jest jednym z nas. Jest moim bratem. – może pojadę za ciebie?
Geo
-Możesz jechać ze mną- Nikki wywróciła oczami, a on to powtórzył, a później zarzucił jej ramię na barki i przyciągnął do siebie bliżej, całując w czoło.
-Znasz Vexy?- rzucił w kierunku Geo Liam. Blondyn zaczął się zastanawiać.
-Katie?- przytaknąłem- kręciła się przy torze razem z Kyle’ m i ekipą Nialla. Teraz pracuje chyba dla Bragi. To twoja laska?- spytał patrząc w moją stronę.
-Mamy kryzys- uniosłem lekko kącik ust. Jest moja i mamy kryzys.
-Jest dobra w wyścigach Tommo- uśmiechnął się.- gdzie mieszkacie?- zmarszczyłem brwi i spojrzałem na Zayna, który odsunął od siebie Nikki.
-No u ciebie- wyszczerzył się znowu, za co dostał w pysk. Było mi go żal, jest dla mnie jak brat, a jakiś kretyn daje mu w pysk, za… nawet nie wiem za co. Znowu go odciągnąłem od przyjaciela razem z Payne’ m. Później poszliśmy się ogarnąć i jechaliśmy na tor.
***
Stałam oparta o maskę wozu Kai’ a. Powiedział, że dziś się ściga z jakimś Geo i kilkoma innymi gośćmi. Nagle przed oczami mignął mi wóz Zayna. Co to cholery!? Z samochodu wysiadł mulat. Schowałam się za Kai’ em na co się zaśmiał. Niestety Malik przyszedł z jakimś gościem do nas.
-Siemka mała- uśmiechnął się do mnie, a później przytulił- myślałaś, że cie nie znajdziemy?- mruknął mi do ucha. Czekaj! My!? ZnajdzieMY!? Louis na pewno też tu jest. Zayn gadał z Kai’ em jakby się znali od kilku dobrych lat. Tak samo ten blondyn, z którym przyszedł. Kątem oka zauważyłam Horana, który dziś też bierze udział w wyścigu.
-Do wozów panowie!- powiedziała przez megafon Kelly, wysoka brunetka, ubrana w czarne szorty i czarny top. Chłopaki wsiedli do samochodów. Łącznie na starcie było sześć wozów. Zayn, Kai, Geo, Horan, Greg i Kyle. Z Malikiem jechała Nikol. Fuck! Teraz to już na pewno wiem, że Loui też tu jest. Silniki zaczęły warczeć, a masa półnagich dziewczyn piszczeć- stawką jest 100 patoli! Panowie zróbcie to dla swoich kobiet- uśmiechnęła się chytrze, na co wywróciłam oczami. – kiedy flaga spadnie ruszacie ogarniacie?- jako znak, że rozumieją grzali silniki. Czarno-białą flaga opadła na ziemię, a później przejechało po niej 6 szybkich wozów. Westchnęłam głęboko.
-Czemu uciekłaś?- poczułam jak ktoś przytula mnie od tyłu. Po zapachu perfum poznałam, że to Loui. Bałam się odwrócić i spojrzeć w te piękne tęczówki.
‘Cóż, nie jestem pewien, co to będzie, ale z zamkniętymi oczami wszystko widzę to niebo za oknem, Księżyc nad Tobą i miasto pod Tobą. Wstrzymuję oddech, gdy się poruszasz smakuję Twoje usta, czuję skórę, kiedy czas nadejdzie, Kochanie nie uciekaj. Po prostu powoli mnie pocałuj.   Nie uciekaj...’
-Katie odwróć się- zacisnęłam mocno powieki, żeby się nie rozryczeć. Stałam nieruchomo. – mała proszę – pokiwałam przecząco głową, a on odgarnął włosy na prawe ramię i pocałował za uchem. Przeszedł mnie dreszcz.
-Proszę cie nie rozdrapuj ran- szepnęłam.
-Wróć ze mną do L.A.
-Nie mogę- powiedziałam przez zaciśnięte zęby, a później zagryzłam wargę.
-Czemu, bo tu jest Kai?- prychnął- bo pracujesz dla Bragi? O ile dobrze wiem, miałaś zacząć od nowa. Nie pakować się w kłopoty. Uczciwie. Chciałaś tego- odwróciłam się do niego przodem i odważyłam się spojrzeć w ten niebieski ocean w jego oczach. Schował mnie w swoich silnych ramionach. – wiesz, że tęskniłem?
-Ja też, ale nie mogę- westchnęłam głęboko. Odsunął mnie od siebie i spojrzał prosto w oczy. Czekał aż coś powiem- nie potrafię. To tak bardzo boli
-Katie zaryzykuj – zagryzłam dolną część ust, a on potarł kciukiem moją brodę- zrób to dla mnie. Przecież nie jestem ci obojętny
-To prawda- spuściłam głowę.- nigdy nie będziesz obojętny- uśmiechnął się chytrze, a następnie chciał pocałować, ale na metę zajechały wozy. Pierwszy był Malik, a zaraz za nim Kai, Niall, Geo, Kyle i Greg. Jordan podszedł i mnie przytulił, a później wziął za dłoń i prowadził w stronę swojego samochodu. Ostatni raz popatrzyłam na Louisa, który stał wkurzony i mordował Kai’ a wzrokiem.
***
Yeah! Wygrałem! Mój kuzyn i ten kolega Katie mogą się schować. Uradowany odebrałem szmal i podszedłem do przyjaciół. Louis był jakiś wkurwiony, ale u niego to normalne. On się chyba faktyczne w Kat zakochał, bo zawsze jak puknie laskę to ją zostawia, a James dał nawet swój kubek. Skąd wiem? Nie, nie z naszych kamer w domu, bo takich nie mamy w środku tylko na zewnątrz. Liam mi powiedział, a właściwie to Izzy, ta powiedziała Nikki, a ona mi. Przed nami nic się nie ukryje. Zamachałem mu forsą przed nosem, na co się lekko uśmiechnął.
-Świetny wyścig stary- przybiliśmy sztamę, a chwilę później przyszedł Geo.
-Przegrałeś, jeździsz jak ciota!- zacząłem się z niego śmiać.-kretyn… Hahaha- na jego czole pojawiła się charakterystyczna żyłka, która oznacza, że zbliża się atak szału.
-Geo, gdzie mieszka Kai?- wtrącił się Tommo.
-Jaki Kai?- zagadnęła Nikki. Wyjęła mi to pytanie prosto z ust.
-W willi jakieś 5minut drogi od nas
-Nie pierdol- nie dowierzał. Mój kuzyn tylko pokiwał potwierdzająco głową.
-Kim jest Kai!?- warknęła tym razem Izzy.
-To chłopak Katie- mówił przez zaciśnięte zęby.
-Nie wiedziałem, że ma chłopaka. Przecież z nią spałeś- na słowa Liama spuściłem głowę, żeby mój przyjaciel nie zauważył mojego chamskiego uśmieszku.
-Skończ pierdolić Liam! Mówiła, że on zginął w wypadku! Kurwa nie wiedziałem, że on tu mieszka- dodał ciszej. Wsiadł w samochód i odjechał. 
_________________________________
Ok, zacznijmy od tego, że mnie ZAWIEDLIŚCIE!!  Przy 213 wejściach tylko 11 komentarzy ;'( 
Powoli tracę ochotę na pisanie, a mam już plany co do tego opowiadania, no ale skoro nie chcecie czytać to spoko. Jeśli chcecie to odpowiadajcie na pytania, bo mam już na to całkowicie wyjebane:
1. Lou znalazł Katie, ale czy przekona ją znów do siebie?
2. Tomlinson wróci do L.A. z Katie, czy bez niej?
3. Zayn i Nikki będą razem, czy to tylko przyjaźń z dodatkami?
4. Jak rozdział?
Oczywiście bardzo dziękuję osobą, które komentują. Jesteście mega kochani, serio dajecie mi motywację, żebym mogła coś dla was wymyśleć i podzielić sie z wami tym szajsem. 
Jeśli chcecie to zadawajcie pytania bohaterom. 
35KOMENTARZY= NOWY ROZDZIAŁ!!

35 komentarzy:

  1. Świetny rozdział !!! Uwazam ze Lou sie nie podda i przyjedzie z Katie do L.A. ! Piszesz fenomenalnie ! Czekam na kazdy rozdzial z niecierpliwoscią !

    OdpowiedzUsuń
  2. Proponuję zmianę koloru tła bloga, bo się źle czyta, litery się rozmazują. Zrób jaśniejsze.
    Klaudai

    OdpowiedzUsuń
  3. 2. Pewnie wróci bez niej a ona dobiero po przemyśleniach zrozumie że tak naprawdę to kocha Louisa i wróci do niego ale zasta go z jakąś laską i znowu będzie problem -_-

    OdpowiedzUsuń
  4. 1. Tak
    2. Niewien
    3. Tak
    4. Boski :-*

    OdpowiedzUsuń
  5. 1.Mam nadzieję
    2.Z Katie plose ♥
    3. w sumie to mogliby być ze sobą :D
    4. Zajebisty :DDD Awww uwielbiam to opowiadanie ;***

    OdpowiedzUsuń
  6. 1.tak
    2.z nią
    3. razem
    4.Świetny ;*****

    OdpowiedzUsuń
  7. Boze boski rozdział! jak ja bym chciała zeby Louis był z Katie! :**
    muminek

    OdpowiedzUsuń
  8. 1. Na 100%
    2. Z nią
    3. Będą.
    4. Rozdział jaalapahsja!
    Kocham! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. 1. Na 100%
    2. Z nią
    3. Będą.
    4. Rozdział jaalapahsja!
    Kocham! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozdział jak zwykle boski :* Nic dodać nic ująć :D Moim zdaniem Louis'owi uda się ją do siebie przekonać, przynajmniej mam taką nadzieje. Co do powrotu do L.A. może być trochę kłopotów ale myślę że prędzej czy później Katie tam wróci :) Zayn i Nikki? Oni to dopiero zaplątana znajomość, może coś z nich jeszcze być :D Piszesz świetnie, nie mogę się już w tej chwili doczekać następnego rozdziału, a dopiero co go przeczytałam :P Kocham twojego bloga i mam nadzieje że będziesz go kontynuować :*** Dużo weny kochana! :*** ~Merry ;3

    OdpowiedzUsuń
  11. Nara Kai Katie jest Louisa frajerze! Zajebiste :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Niech Katie jest z Louisem proszeee <3 Świetne ;3

    OdpowiedzUsuń
  13. 1. Musi *-*
    2. Tak, tak, tak! Plose *.*
    3. Będą razem! Ich coś do siebie ciągnie! Tak nad ludzka siła! To maaaaagia xD
    4. Genialny! Wspaniały! Świetny! Ekstra! Aż słów mi brak i to nie dla tego ze moje pozytywne słownictwo nie jest jakieś bogate xD

    OdpowiedzUsuń
  14. 1. Mam nadzieję, że ze sobą będą :)
    2. Raczej wrócą razem...chyba :]
    3. Myślę, że będą razem, chociaż nie wiem :)
    4 Świetny ! :*

    OdpowiedzUsuń

  15. 1.Na początku nie.
    2.Bez :c
    3.Będą razem.
    4.Jak zawsze zajebisty

    OdpowiedzUsuń
  16. 1.Tak.
    2.Wrócą razem.
    3.Będą razem.
    4.Świetny *_*

    OdpowiedzUsuń
  17. 1.Tak.
    2.Wrócą razem.
    3.Będą razem.
    4.Świetny *_*

    OdpowiedzUsuń
  18. 1. tak! zdecydowanie muszą być razem a ten zjeb Kai niech się ospieroli
    2. może niech wyjadą razem gzieś całkiem indziej
    3. tu to już ci zostawiam wolną rękę, co nie zrbisz na bank wyjdzie genialnie :) x
    4. bardzo mi się podoba :) nie przestawaj pisać

    OdpowiedzUsuń
  19. Louis + Katie = Forever Love. <3 <3
    A Kai niech się schowa :<
    -Lilka

    OdpowiedzUsuń
  20. 1. Na 1000%
    2. Z nią
    3. Tak
    4. Zajebisty



    - Laura

    OdpowiedzUsuń
  21. No to się porobiło już się nie mogę doczekać <3

    OdpowiedzUsuń
  22. 1. Może
    2. z Katie <3
    3. DODATKI :**
    4. SUper, boski brak mi słów

    OdpowiedzUsuń
  23. 1. tak
    2.z Katie. Zależy mu na niej i mam nadzieje że jej nie zostawi
    3.myślę, że będą
    4.świetny
    Więc heeey! <3 Nie mogę się doczekać jakieś rozmowy Lou z Katie. Przecież się kochają, więc ona musi z nim wrócić. Kai to przeszłość, sentyment. Katie zaczęła nowe życie z Lou i myślę, że teraz kocha właśnie jego. z chwilą "śmierci" Kai'a wszystko w jej życiu się zmieniło, jego nie ma. Jest dla niej dalej ważny jednak myślę, że teraz Lou zajął jego miejsce. Jeżeli Katie nie wróci z Lou to będzie cierpieć, tak jak do tej pory. przecież tęskni za nim. I jej miejsce jest przy Louis'ie.
    Kochana to jesteś Ty, że poświęcasz swój czas i piszesz bloga. My czytamy, bo jest naprawdę interesujący. Znowu sprawiłaś, że będę z niecierpliwością czekać na następny rozdział. To wciąga! Wejdziesz raz i nie możesz się odciąć. To sprawia, że myślisz co dalej się stanie. Kiedy masz ferie? Bo ja od 3 lutego i już nie mogę się doczekać ._. Ale się rozpisałam! hohoho! Życzę Ci weny, skarbie!
    dużo miłości,
    naty

    OdpowiedzUsuń
  24. 1. Mam nadzieję, że tak. Ponieważ pasują do siebie
    2. Wróci bez niej ale ona dojedzie po pewnym czasie bo będzie jej go brakować.
    3. Będą razem :D
    4. Wspaniały, cudowny. Po prostu brak mi słów.
    Nie mogę się już kolejnego doczekać.

    Pozdrawiam i weny życzę <33

    OdpowiedzUsuń
  25. Czekamy na nn :D

    OdpowiedzUsuń
  26. super
    czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  27. Co ty gadasz?!No kuźwa noo!Kobieto!Jak to nie chcemy czytać?!Jprdl...ja tu jestem ! Ja chcę czytać twoje opowiadanie!No to mam nadzieję że się zrozumiałyśmy.
    1.TAG!Musi ją przekonać,MuSi!
    2.No z Katie ma się rozumieć ;>
    3,Myślę że pasują do sb i powinni być razem.
    4.Rozdział megaa! *.* nic dodać nic ująć ;*
    No to pozdrawiam i czekam na nn ;*
    P.S. czytasz ty wszystkie komentarze? XD ...
    P.S.2 Jak to ty masz już ferie ?!Ugh..To nie fair haha xd ;(
    P.S.3 Już na serio kończę...lovki ;* no i dużo wenyy hihi ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, czytam wszystkie komy ;p
      no ferie mam już, bo z woj. śląskiego jestem ♥

      Usuń
  28. 1. Musi! Przecież kai to dupek. Zostawił ją z wyrzutami sumienia. Piep.. dupek. Ghh... zabiłabym go z chęcią, ale teraz tak naprawdę.
    2. Wiesz, znając ciebie wszystko możliwe, ale ja myślę, że bez niej, ale ona za nim poleci :)
    3. Mam nadzieję, że będą, bo pasują do siebie.
    4. Świetny! I mam nadzieję, że jak masz ferie, to kolejny będzie szybciej :* Buziaki.. <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Rozdział świetny ! Jest to jedno z nie wielu opowiadan ktore mnie tak wciągneło ! Weny !

    OdpowiedzUsuń
  30. 1. Musi przekonac !
    2. Oczywiscie ze z nią ! Jak nie bd chciala to Lou ma ją siłą wpakowac do auta !! :DD
    3. Mam nadzieje ze bedą razem no !
    4. Rozdzial FANTASTYCZNY jak tez wszystkie inne :>

    OdpowiedzUsuń
  31. dalej, nowy, KATIE MA WRÓCIĆ DO LOU!

    OdpowiedzUsuń
  32. Oni muszą być ze sobą. Są dla siebie jak tlen. Kochają się i tak ma zostać. Please !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  33. Dopiero teraz odkryłam ten blog zajebisty !!!!!!!!!!!!!!!!!!
    KOCHAM CIĘ

    OdpowiedzUsuń