CHCĘ WAS TEŻ POPROSIĆ, ABYŚCIE ZAJRZELI NA http://imaginy-1direction.blogspot.com/ GDZIE SĄ IMAGINY PROWADZONE PRZEZ PAULINĘ WESOŁOWSKĄ. DZIEWCZYNA MA TALENT I PISZE ŚWIETNE IMAGINY ;P
________________________________________
***
Ja nie umiem się bawić z dziećmi. Jestem dużym chłopczykiem,
a bawię się szybkimi samochodami i gorącymi laskami. Z dziećmi się nie bawię.
Poznałem tą całą Katie z zupełnie innej strony. Wiem, że była w domu dziecka
przez 10 lat, ale kim jest ten chłopczyk dla niej. Jej syn? Może wpadła? Może
brat? Dziecko wyjęło z kolorowej skrzyni swoje zabawki były to głównie autka,
ale nie takie zwykłe, tylko takie jakimi się ścigamy. Nie robią takich zabawek,
chyba. Mam dużo pytań i chcę poznać na nie odpowiedzi.
- Kim jest dla ciebie Katie? To twoja mama, siostra?-
spytałem małego smarkacza, który zagryzł tą cholerną wargę. Nienawidzę jak ktoś
to robi, dlatego cudem powstrzymuję się gdy robi to Zayn. To wkurzające- nie
rób tak, nie gryź tej wargi, bo mnie to wkurza. A nie chcesz widzieć mnie
złego- dziecko posmutniało i spuściło głowę- kim jest Katie dla ciebie?-
powtórzyłem po raz kolejny to samo pytanie.
- To moja przyjaciółka- powiedział bardzo wolno.
- Okay, skąd masz te zabawki?
- Od Katie
- Czemu ona to robi?
- Bo nas lubi- kurwa czemu on tak wolno odpowiada.
Flegmatyczne dziecko. Gdzie ta kaleka się szwenda?! Miała tu przecież zaraz
przychodzić! Kurwa mać! Nie ręczę za siebie jeśli coś się stanie temu dziecku.
– jesteś jej chłopakiem?
- Nie- wróciłem do oglądania tych samochodzików. Były
zrobione z taką precyzją, z jaką Nikki, Niall i Zayn naprawiają i ulepszają
nasze wozy. Precyzją, z jaką Bella maluje paznokcie. Każdy miał inną
rejestrację.
- Co robisz?- zmarszczyłem brwi- czym się zajmujesz?
- Ścigam się. Czemu tak cie interesuje moja osoba dziecko?-
szczeniak bez żadnego słowa wstał i zaczął grzebać w skrzyni. Po chwili podał
mi jeden kontroler i zabrał autko, które teraz skupiało całą moją uwagę. Byłem
wściekły nie lubię jak ktoś coś mi zabiera. Po chwili oddał mi samochodzik.
- Ścigaj się ze mną- wzruszyłem ramionami, a ten mały szczyl
usiadł obok mnie.
- Trzy, dwa, jeden jazda- wystartowaliśmy, a autka jeździły
dookoła zabawkowego toru, który przypominał ten, który widziałem w San Diego.
Jest genialny, jeden z najlepszych, po których się ścigałem. Młody jest dobry w
te klocki. Zaczynam go lubić, ale nadal jest wścibskim gówniarzem. –jeszcze
jedno okrążenie- mówiłem głosem komentatora sportowego. – i zaraz Louis Tommo
Tomlinson, król wyścigów i bóg s… wygra.
- Patrz- krzyknął i wskazał na okno. Odwróciłem głowę- tak!
Hahaha wygrałem z tobą- mały podstępny szczeniak. Wkurwił mnie. Zacząłem
odliczać do dziesięciu, aby nie zrobić bachorowi krzywdy. Wtedy drzwi się
otworzyły i stanęła w nich Katie. – Katie, Katie, Katie wygrałem z Louisem,
wygrałem- cieszył się jakby wygrał milion.
- Cieszę się smerfie- pocałowała go w policzek i usiadła
obok mnie. – i co bolało, że chwilę z nim posiedziałeś?
- Tak, możemy już jechać? Wisisz mi masaż- powiedziałem
całkiem obojętny. Przez nią boli mnie dupa. Mój seksowny zadek ucierpiał, a ją
stać tylko na zwykłe przepraszam.
- A co ty zrobisz, żeby mnie nie bolało?- wstała i zagryzła
wargę. Co oni kurwa mają z tym zagryzaniem wargi?!
- Przestań gryź tą wargę to po pierwsze, po drugie to twoja
wina, bo lazłaś środkiem drogi, a teraz chodź
- Pa słoneczko – przytuliła tego małego szczyla i wyszliśmy.
Otworzyłem jej drzwi, a ona wsiadła. Zająłem swoje miejsce i odpaliłem silnik.
Czemu nie zapnie tych chujowych pasów?! Czemu nie może robić tego co inne
dziewczyny?! Wkurza mnie to powoli, ale też troche zaczyna kręcić. Zajechaliśmy
pod jej dom. Wysiedliśmy i poszliśmy do środka. Na szafce leżała karteczka,
którą brunetka zaczęła czytać. Dziwnie marszczy nos. – Cami wyszła więc nikt
oprócz mnie nie będzie cie wkurzał- uśmiechnęła się lekko. Zdjąłem koszulkę –
co ty odpieprzasz?- zapytała zszokowana. Ta wiem mała, nie codziennie widzisz
takie mięśnie. Przepraszam, że jestem idealny i najlepszym co cię w życiu
spotkało.
- Miałaś mnie wymasować
- Ty tak serio?
- Tia
- Jesteś bezczelny. Idź do mojego pokoju, a ja przyniosę
picie- wzruszyłem ramionami i przewiesiłem t-shirt przez prawe ramię. Poszedłem
do jej pokoju, który nie wiem gdzie się znajdował. Na drzwiach było wyryte
‘Katie’ więc obstawiam, że to jej pokój. Otworzyłem drzwi i rzuciłem się na jej
łóżko. Tępo gapiłem się w sufit. Później przekręciłem głowę i zobaczyłem jakieś
zdjęcie, które wziąłem do ręki. Przedstawiało jakiegoś chłopaka. – odłóż to –
warknęła.
- Kto to jest?
- Nie twój interes- i znowu zagryza wargę.
- Przestań to robić
- Odłóż zdjęcie
- Powiedz kto to jest
- Mój chłopak- odłożyłem fotografię, ale dalej byłem
wściekły. –masz- podała mi kubek i usiadła obok. Zasłoniła to zdjęcie i głęboko
westchnęła. Cały czas mi coś tu nie grało. Skoro ma chłopaka to czemu ze mną
siedzi? Oczywiście wiem, że jestem mega przystojny, zajebisty, seksowny i
bardzo dobry w wyścigach i innych rzeczach związanych między chłopakiem i
dziewczyną.
- Czemu nie jesteś teraz z nim?
- Musimy o tym gadać?
- Tak, bo chce wiedzieć- warknąłem. Zamknęła oczy i zagryzła
wargę. Czy ona wie jak bardzo mnie wkurwia?! Grrr. – no mów- ani na moment mój
ton głosu nie złagodniał. Nie mam zamiaru do niej mówić łagodnie. Brunetka
wyszła chyba do łazienki. Nie odpuszczę jej tego. Wstałem i nacisnąłem klamkę, ale
się zamknęła. – otwórz te cholerne drzwi!
- Idź stąd – jej głos się zmienił, jakby płakała.
- Nie pójdę dopóki mi nie odpowiesz- dalej waliłem w te
cholerne drzwi. Po jakiś 15 minutach od kluczyła je. Nacisnąłem klamkę i
wszedłem do środka. Siedziała skulona i się trzęsła. Patrzyłem na nią ze
zmarszczonymi brwiami. – możesz teraz powiedzieć?
- To trudne
- Co jest trudne?- usiadłem obok niej.
- To, że…- nagle jej wypowiedź została przerwana przez mój
telefon.
- Kurwa- mruknąłem pod nosem i odebrałem.
(rozmowa, L-Louis, Li- Liam)
L-co chcesz stary?
Li- musisz przyjechać, masz gościa
L- teraz nie mogę
Li- Sammy tu jest
L- że kurwa co!?
Li- przyjedź, bo zaczyna się niecierpliwić
L- dobra już jadę- schowałem komórkę do kieszeni i dalej
przyglądałem się Katie, która była kupą nieszczęścia. Wyglądała żałośnie. –
Katie ja musze jechać, a jutro mi wszystko opowiesz- wstałem i zostawiłem ją w
tej łazience. Ubrałem koszulkę i już miałem wychodzić, kiedy na tej szafeczce
gdzie leżała ta kartka dostrzegłem dwie pary kluczy. Jedną sobie wziąłem i
wyszedłem. Na pewno zostawiła ją tu specjalnie, tylko dlatego, żebym sobie ją
wziął. Zamknąłem jej drzwi na klucz i wsiadłem do wozu. Odpaliłem silnik i w
szybkim tempie zajechałem pod swój dom. Droga zajęła mi 10 minut. Wszedłem do
środka i wyszczerzyłem oczy. – co ty tu kurwa chłopczyku robisz?- spytałem
lustrując Sama, a później jego kumpli Axel’ a i Green’ a.
- Ścigamy się za tydzień
- Wygrałem już z tobą- zaśmiałem się. – ale skoro znowu
chcesz powtórki z rozrywki spoko
- Tym razem nie wygrasz, mam najlepszego mechanika w kraju
- Wiesz, że oni – wskazałem na Liama, Zayna, Izzy i Nikki,
którzy siedzieli na sofie i nam się przyglądali. Właściwie to wszyscy oprócz
Belli, która malowała swoje paznokcie. – naprawiają tylko moje wózki?
- Jeszcze lepszego od nich czterech- wtrącił się Freddie, na co wywróciłem oczami. Patrzyłem
na niego z miną niedowiarka. Potem cała nasza piątka wyśmiała ich. Nie ma
lepszych od nas na świecie.
- Chodź ciulu- czułem jak mięśnie zaczęły mi się napinać.
Lepiej niech uważa co mówi, bo inaczej jego buźka będzie nieco poobijana. – no
ruszać dupy- powiedział nieco zirytowany Jake. Wstaliśmy i wyszliśmy przed dom.
Stał tam czarny range rover, ale zajebiście podrasowany.
- Kto to zrobił?- spojrzałem na Nikki, która z zachwytem
przyglądała się temu cacku.
- To nasza słodka tajemnica, ale nie bój się Tomlinson będę
miał lepszy wózek – uśmiechnął się kpiąco. Na co wkurwiłem się jeszcze
bardziej. Wsiedli do wozu i odjechali.
- Kurwa- przywaliłem ręką w ścianę. Ta fura to mistrzostwo,
musze wiedzieć kim jest jego mechanik. No ale jak to mówią kierowca musi umieć
prowadzić taki wózek, a Sammy nie umie. Weszliśmy do domu i oblegliśmy salon. –
kiedy przyjechałyście?- skierowałem do moich przyjaciółek, które były w Nowym
Yorku po części do samochodów.
- Dwie godziny temu- odpowiedziała mi Nikol- a ty gdzie się
włóczyłeś?- dodała z chytrym uśmieszkiem.
- Przekabacał Katie, żeby nie szła na policje. Potrącił ją-
wywróciłem oczami na słowa Malika. Przyznam, że dziś nawet dobrze się z nią
bawiłem, ale nie powiem tego nikomu. Nikt nie musi wiedzieć.
- Że co?- zaśmiała się Bella.
- Właśnie stary co z tym, że była w szpitalu?- zagadał
Payne.
- Nic ma tylko żebra połamane
- I mówisz to tak spokojnie, połamałeś dziewczynie żebra i
olewasz to- ton Izzy zmienił się diametralnie. Ona jest bardzo zmienną osobą.
Raz się śmieje, a kilka sekund później jest poważna. To jest dziewczyna tego
nie ogarniesz chłopie. Na co wzruszyłem ramionami. – a nie zapomniałeś o
dzisiejszym wyścigu z Ricci’ m?
- Kurwa mać, ja pierdole- wydarłem się na całe gardło.
Wiedziałem, że o czymś zapomniałem.
- Luz Tommo auto czeka- uspokoił mnie Li. To jest plusem. –
może zaprosisz Katie?- poruszał śmiesznie brwiami.
- Ogarnij gościu – wystawiłem przed siebie ręce, aby troche
przystopował. Położyłem się na sofie i wyjąłem telefon.
„Co robisz wieczorem? L” - napisałem do Katie.
„Zależy co chcesz K”
„Pojedziesz ze mną w jedno miejsce. Bądź gotowa o 21 L”
„Okay K”- odłożyłem komórkę i postanowiłem się troche
zdrzemnąć. Do 21 mam jeszcze 6 godzin. Więc się zdrzemnę, a później pojadę po
Katie.
***
Jak każdego innego dnia naprawialiśmy i podrasowywaliśmy
samochody. Cami wygląda seksownie umazana w smarze. A dzisiaj idziemy do kina. Niestety będzie to
wypad z moim starszym bratem. Gdyby Katie nie musiała odpoczywać szła by
Tomasem, a tak to my musimy się z nim męczyć. Do warsztatu wszedł Sammy.
- Siemasz Matty- przybiliśmy sztamę. – mam interes dla Katie
- Niestety przez 2 tygodnie musi odpoczywać
- Kurwa- mruknął pod nosem- dasz mi chociaż do niej numer i
adres?
- W sumie, to mogę- zapisałem mu potrzebne informacje o James na kartce, którą szybko schował do
kieszeni.
- Dzięki stary jesteś wielki- przyłożył mi pięścią w bark.
Co niezbyt mi się spodobało. Kretyn. Uśmiechnąłem się sztucznie, a ten sobie
poszedł. Krzyż mu na drogę. Wróciłem do dalszej pracy.
___________________
Okay co myślicie o tym rozdziale? Jestem pod wrażeniem 11 komentarzy w ciągu 2 dni jesteście kochani!! Okay no to pytanka:
1. co myślicie o tej scenie pomiędzy Katie i Louisem w łazience? Louis się zmienia?
2. czego Sammy chce od Katie?
3. czy Katie spodoba sie, że Louis zabiera ją na wyścigi?
4. czy ten rozdział jest w miarę dobry?
odpowiadajcie w komentarzach, obserwujcie, bo to ważne buźka miśki ;**
Rozdział zajebisty! *__*
OdpowiedzUsuń1.Możliwe, że się zmieni.
2.Katie to ten jego mechanik.
3.Nie, przypomni sobie o Kai'u i się np. popłacze
4.Oczywiście ;D
Czekam na kolejny rozdział i
Pozdrawiam :3
Awww *-*
OdpowiedzUsuń1 scena genialna! Sadze, ze cos w serduszku mu drgnelo jak zobaczyl ja taka skulona :C <3
2 jak to co to Katie mu podrasowala tak swietnie bryke albo chce, zeby to zrobila ;D
3 nie bo przypomni sobie Kai'a :C
4 w miare dobry? W MIARE DOBRY?! SLYSZYSZ TY CZASAMI SIEBIE? TO JEST GENIALNE TO JSJDJSHCHDJSKBDHXJSKXBSJX KOCHAM TO OPOIADANIE JEST MOIM ULUBIONYM CZEKAM ZAWSZE Z NIECIERPLIWOSCIA NA KOLEJNY ROZDZIAL ZAKOCHALAM SIE W NIM <3 dziekuje, ze piszesz tak wspaniale :* xoxo
Awwwwwww*.* Zapraszam do mnie :http://summer-love-withonedirection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń1. mozliwe
OdpowiedzUsuń2. Katie to ten jego ekstra cudowny mechanik ktorym sie chwalil przed lou
3. Przypomni sobie chwile z Kayem
4 . Super <3333
super!
OdpowiedzUsuń1. Nwm ; /
2. Katie to super mechanik, ktorego Loui chce znalezc.
3. Nie!
4. Swietny!
Julka.
Boski rozdział.^^
OdpowiedzUsuń1. Nie wiadomo.
2.Katie to jest ten super mechanik.:]
3.Chyba nie.
4.W miare.???!!!! On jest BOSKI.!!!!!
Czekam nn.:)
Życzę weny.
1. Louis jak dla mnie pomalutku się zmienia
OdpowiedzUsuń2. Może chce się nią zaopiekować czy coś :p
3. Nie
4. A rozdział jest super :D
Weny życzę i dziękuję :*
1.Troszke przykra.
OdpowiedzUsuń2.Zeby była jego mechanikiem.
3.Raczej nie.
4. Oczywiście!
Super ! Czekam na następny !
OdpowiedzUsuńboskie
OdpowiedzUsuń<3 1. Chyba nie ale katie go intryguje ;P
OdpowiedzUsuń2. Katie jest jego mechanikiem i chce aby mu jakieś auto podrasowała
3. Możliwe
4. Bardzo <33333