***
Tak stało. Jak jeszcze raz nazwie cie
‘mała’ to go zajebie. Tylko ja tak mogę mówić, nikt inny. Boże co się dzieje?
-Nie- skłamałem. No bo co jej powiem, że
jestem zazdrosny, chociaż nie jestem? Po prostu tylko ja tak do niej mówię. Do
pomieszczenia wparowała Nikki.
-Chodźcie z nami na plaże, ale nie tutaj.
Tam w okolice skałek
-No okay, tylko ubiorę strój
-Katie
-No weź to będzie odpoczywanie- ta jasne.
Brunetka wyjęła z plecaka bikini i poszła do łazienki, a po chwili ja do niej
wszedłem przebierając się w szorty. Szliśmy na nogach. Malik gapił się na
Nikki, a właściwie to jej tyłek, a Liam z Izzy szli za ręce. Ja natomiast
obejmowałem ramieniem Katie. Po 15 minutach doszliśmy na miejsce. Nie było tu
prawie wcale ludzi. Laski zdjęły ubrania i położyły się na kocu, który rozłożył
Liam. My też się rozebraliśmy. Liam i Bella leżeli na brzuchach. On miał ramie
na
jej nerkach, a ona na jego szyi. Nikki też leżała na brzuchu, a Zayn? Jak to Zayn gapił się jej na tyłek. Katie odpoczywała na plecach, a ja kreśliłem palcem kółka na jej pępku, przez co chichotała pod nosem. Słońce grzało jak cholera i odbijało się w wodzie. Zebrało się troche więcej ludzi. –idziesz się kąpać?- Katie wstała i wystawiła dłoń w moim kierunku.
jej nerkach, a ona na jego szyi. Nikki też leżała na brzuchu, a Zayn? Jak to Zayn gapił się jej na tyłek. Katie odpoczywała na plecach, a ja kreśliłem palcem kółka na jej pępku, przez co chichotała pod nosem. Słońce grzało jak cholera i odbijało się w wodzie. Zebrało się troche więcej ludzi. –idziesz się kąpać?- Katie wstała i wystawiła dłoń w moim kierunku.
-Nie chce- mruknąłem, a ona tylko wystawiła
język w moim kierunku.
-A wy?- blondynki wstały i ruszyły w
stronę oceanu. Razem z Zaynem i Liamem, który właśnie usiadł zaczęliśmy się im
dokładnie przyglądać. Zaczęły szeptać, a chwilę później, tuż przed wejściem do
wody uniosły ręce ku niebu i zaczęły kręcić tyłeczkami. Zaśmiałem się pod nosem
i wstałem. Ruszyłem
biegiem w stronę brunetki. Złapałem w pasie i wskoczyłem do wody zanurzając nas. Jedynym dźwiękiem jaki z siebie wydała był pisk. Wynurzyliśmy się, a ona chlapnęła mi wodą w twarz.
biegiem w stronę brunetki. Złapałem w pasie i wskoczyłem do wody zanurzając nas. Jedynym dźwiękiem jaki z siebie wydała był pisk. Wynurzyliśmy się, a ona chlapnęła mi wodą w twarz.
-No co? Przecież chciałaś się kąpać-
powiedziałem przez śmiech.
-Głupek- teraz to ona też już się
zaśmiała. Podszedłem bliżej i pocałowałem. Złapała za moją szyję i przyciągnęła
mnie bliżej siebie. Przeniosłem ręce na jej pośladki, które na marginesie są
zajebiste i uniosłem do góry. James oplotła nogami moje biodra, na co się
uśmiechnąłem. Ruszyłem w głąb oceanu, a po chwili woda sięgała mi do pach. – co
ty chcesz zrobić?
-Zawsze chciałem całować się pod wodą- po
moich słowach zanurzyłem nas i złączyłam znowu nasze wargi. Oddawała każdy z
moich pocałunków, a po chwili nasze języki toczyły ze sobą walkę.
***
Nie wiem czy on dalej ją urabia, czy się w niej zakochał.
Jednego jestem pewien, a mianowicie, że Nikki ma seksowny tyłeczek i teraz
pluska się w wodzie. Nagle poczułem dźgnięcie w bok. Spojrzałem na mojego
‘oprawcę’, którym okazała się był śliczna brunetka o idealnym ciele.
-Halo- zamachała mi ręką przed nosem- żyjesz?
-Tak- złapałem za jej kończynę, aby zaprzestała tego
machania przed moją twarzą. – co chcesz?
-Żebyś nasmarował mi plecy- uśmiechnąłem się na te słowa. –
więc?- uniosła jedną brew i wyglądała ślicznie.
-Siadaj- usiadła przede mną i podała olejek do opalania.
Wycisnąłem troche na dłonie, którymi zacząłem wcierać w jej ciepłe ciało. Ona
natomiast mruczała pod nosem. Posłałem Li triumfalny uśmieszek. Po jakiś 5
minutach skończyłem- okay – odwróciła się i uśmiechnęła.
-To może teraz ja cię nasmaruję- zaśmiałem się i pokiwałem
głową z politowaniem. Zresztą co mi szkodzi. – to jak zgadzasz się?- zdaję
sobie sprawę z tego, że ze mną flirtuje i podoba mi się to. Odwróciłem się do
niej plecami, a po chwili czułem na ramionach jej ręce. Mógłbym przysiąc, że
jej się to podoba bardziej niż mnie. Nie na każdym kroku spotyka się takiego
gościa jak ja. Zajebiście umięśnionego, przystojnego i niegrzecznego. Laskom
podobają się moje oczy, a ja to wykorzystuje, zrobią dla mnie wszystko.
Masowała mnie jakieś 10 minut. Liam patrzył na mnie z nie do wierzeniem, aż do
czasu kiedy podeszła do niego jakaś ruda lisica. Zaczęła z nim flirtować, ale
jemu się to nie podobało, a mi? Powiedzmy, że miałem się z czego śmiać.
-Ja mam dziewczynę!- wrzasnął, a jej mina zrzedła.
-Nie wierzę- zachowywali się jak para szczyli.
-To patrz- wskazał na ocean, w którym kąpali się nasi przyjaciele.
–ta ładna blondynka- wskazał na Izzy, albo Nikki, bo stały obok siebie.
-To udowodnij- skrzyżowała ręce na piersi, a Liaś wstał i
pewnym krokiem ruszył w kierunku niebieskiej głębi. Pogadał chwilę z
blondynkami, które w pewnym momencie wskazały na rudą kocicę. Izzy musnęła usta
Payne’ a. Razem z moją towarzyszką wybuchnęliśmy śmiechem, a ona wkurwiona
odeszła. Liam już do nas nie wrócił tylko zabawiał się z nimi w wodzie.
***
Kiedy już się wymoczyliśmy wyszliśmy do Malika, który wyrwał
jakąś dupe, czy mi to przeszkadza? Nie wiem. Wiem natomiast, że Louis jest w
końcu szczęśliwy przy Katie. Głupio mi po tym jak jej pojechaliśmy, w dzień
kiedy jechała za Tomlinsona w wyścigu. Niby nam wybaczyła, ale nadal jest nam, a
raczej mi głupio. Poopalaliśmy się jeszcze chwilę, a później poszliśmy do
warsztatu Tej’ a, w końcu musimy zrobić przegląd dla Louisa. Pozbieraliśmy
manatki i wróciliśmy w siódemkę, tak w siódemkę. Ja, Izzy, Liam, Katie, Louis,
Zayn i ta jego wywłoka. Gadaliśmy o tym wyścigu, który organizuje Parker.
-Tylko uważaj, bo Tej zawsze ma coś w zanadrzu- uśmiechnęła
się, przygryzając przy tym wargę. Kątem oka widziałam wkurzoną buźkę szatyna.
Nienawidzi jak ktoś przygryza wargę.
-Co to znaczy, że ma coś w zanadrzu?- zapytała moja siostra.
Wyjęła mi to pytanie prosto w ust, ponieważ też mnie to ciekawi.
-Wczoraj jego ludzie podnieśli most- wyszczerzyliśmy na nią
oczy.
-O czym wy mówicie?- co za głupia kretynka. Zamiast patrzeć
w te jego czekoladowe oczyska i podniecać się na widok jego buźki, klaty i
całej reszty. Mogłaby słuchać, albo chociaż nie zabierać głosu.
-O wyścigach- wytłumaczył jej Malik.
-Ty też się ścigasz?- zatrzepotała rzęsami.
-Czasami- uśmiechnął się chamsko, a ona była cała w
skowronkach.
-To może pojedziesz moim Nissanem?- zmarszczyłam brwi. On
przeważnie jeździ zielonym Mitsubishi.
-A jak coś się zjebie? To będziesz wracał z buta-
skrzyżowała ręce na piersi i specjalnie zagryzła dolną wargę.
-Kat- warknął, ale ona nie ustąpiła- Katie- znowu na nią
warknął- czy ty zawsze musisz mnie wkurwiać?!- wrzasnął i ruszył w przeciwnym
kierunku. Wkurwił się na nią i nie dziwię się, zawsze tak reaguje, jak próbuje
się nim manipulować lub narzuca mu się swoją wolę. Vexy posmutniała i
przyśpieszyła kroku zostawiając nas samych.
***
Ja nie chciałam go wkurzyć, chciałam mu tylko dać mój
samochód, żeby jego zajebiste Mitsubishi się nie rozjebało podczas wyścigu.
Obraża się jak małe dziecko, które prosisz o posprzątanie pokoju. Denerwuje się
i wpada w szał. Bez kitu. A myślałam, że jest inny. W naszym ‘pokoju’ wydawało
mi się, że się martwi, ale się myliłam. Po prostu dalej mi nie ufa! Jest
skończonym dupkiem. W końcu dobiegłam do warsztatu Parkera. Po przekroczeniu
progu jego biura wpadłam w ramiona Pearce’ a, na którego ustach pojawił się
chytry uśmieszek.
-No witam panią- po tym jakże oklepanym tekście uśmiech
pojawił mi się na mordce. – w czymś mogę pomóc?
-Tak, na początek mógłby pan mnie puścić- Tej zaczął się
śmiać jak idiota, a Roman od razu mnie wypuścił z uścisku- Tej masz butle z
podtlenkiem?
-Jasne mała, a co Louis potrzebuje?
-On nie pojedzie, tylko ja
-A co z tym, że masz połamane żebra?- uniósł pytająco brew.
-Już wszystko jest dobrze, zresztą lekarz powiedział, że mogę-
wzruszyłam ramionami. Parker wstał i poszliśmy do jego garażu, gdzie aktualnie
stał mój Nissan. Podał mi dwie butle z N2O, a później
powiedział, że idzie obstawiać. Zaśmiałam się i zaczęłam majstrować.
_____________________________________
Ok no to tak mamy rozdział napisałam też już troche następnego, ale musicie mnie ZACHĘCIĆ!! Dobra pytanka:
1. Zayn i Nikki?? Love or friendship?
2. Liam i Izzy??
3. Katie i Louis najpierw całowanie później kłótnia. Będzie coś w ogóle z tego??
4. Lou lubi Katie czy tak jak twierdzi Zayn 'urabia ją'??
5. Jak rozdział?
Zachęcam do zadawania pytań bohaterom
To jak zrobicie to dla mnie i zachęcicie do dokończenia nexta?? Pokażcie na co was stać xd
buźka miśki ;**
Nie mam czasu odpowiadać na pytanie ale powiem jedno: rozdział zajeb***y. Kiedy next?
OdpowiedzUsuń1. Friendship
OdpowiedzUsuń2.<3
3. Będzie
4 Lubi
Zajebisty
Kiedy następny? Niecierpliwię się. Kocham :***
OdpowiedzUsuńnie wiem to zależy od ilości komentarzy tak jak napisałam pod rozdziałem
UsuńOMG co się stanie, co się stanie???
OdpowiedzUsuń~~~HOPE~~
<3333333 Kocham ;****************** Nie mogę się doczekać
OdpowiedzUsuń1. Love, ale nie chcą się przyznać ;3
OdpowiedzUsuń2. Możliwe ;3
3. Będzie. Ale jak Vexy wystartuje to on się nieźle wkurzy.
4. Lubi <3
5. Jak zawsze świetny ;**
http://back--for--you--one--direction.blogspot.com/2013/09/rozdzia-4.html
http://back--for--you--one--direction.blogspot.com/2013/09/rozdzia-5.html
Pojawiły się dwa nowe rozdziały. Wczoraj zapomniałam poinformować ;]
1.friendship
OdpowiedzUsuń2.<3
3.No raczej !!! ;**
4.Super !!!
1. Tak
OdpowiedzUsuń2. Tak
3. Tak
4. Lubi, lubi ;-)
5. Supcio :-D
Ouu! Myślę, że Katie wystartuje w wyścigu i Lou też, tylko, że Kat go wygra, a Lou się wkurzy :DD
OdpowiedzUsuńboskie < 33
OdpowiedzUsuń1. Zayn i Nikki?? Love or friendship? - love <3
2. Liam i Izzy?? - why not?! ; p
3. Katie i Louis najpierw całowanie później kłótnia. Będzie coś w ogóle z tego?? - mam taką nadzieję...
4. Lou lubi Katie czy tak jak twierdzi Zayn 'urabia ją'?? - nwm, już sama nwm...
5. Jak rozdział? - zajebisty ; 33
weny < 33
julka.
Rozdział swietny , ale mam pytanie czy umiescisz tu kiedys Nialla ? A kiedy znowu pojawi sie Harry ? Nie moge sie doczekac nexta / Klaudia :*
OdpowiedzUsuńprawdopodobnie pojawi sie Niall, a Harry jak najbardziej
Usuń1.Love.
OdpowiedzUsuń2.♥
3.Będzie.:)
4.Lubi ją.:D
5.Zajebisty.:**
Czekam na następny.
Życze weny.:**
Rozdzial bisty! Ale czy coś się stanie? :*/ Gabrysia Kubala
OdpowiedzUsuń1Love
OdpowiedzUsuń2Love
3Tak
4lubi,kocha <3
5świetny ;)
Kiedy next??
OdpowiedzUsuńza niedługo troche cierpliwości ja nie sypie rozdziałami z rękawa zresztą mam szkołe bądźcie cierpliwi to może dzisiaj skończe rozdział i dodam jutro, ALE NIC NIE OBIECUJE
UsuńTo nie moja wina, że one są takie wciągające i chce się ich więcej i więcej. Po przeczytaniu ich człowiek po prostu musi dostać następne. Ale masz rację, przepraszam jeśli cię zdenerwowałam. Też chodzę do szkoły i wiem jak to jest. Na twoje rozdziały mogę czekać nawet miesiącami :***
Usuńdzięki to miłe ;**
Usuń1.Love
OdpowiedzUsuń2.Bradzo możliwe
3.Oczywiście, idealnie do sb pasują ;D
4.Lubi i to bardzo ♥
5.Super jak zawsze, tylko jeszcze dalej się gubię w bohaterach...za dużo ich ;D
1. Love
OdpowiedzUsuń2. Fajna para, pasują do siebie
3. "Kto się czubi ten się lubi" Będą razem
4. Lou lubi Kate ;)
5. Wspaniały :D
http://back--for--you--one--direction.blogspot.com/2013/09/rozdzia-7.html
OdpowiedzUsuńNowy rozdział <3 Dziękuję, że komentujesz. Czekam na kolejny u Ciebie ;**